Archiwum czerwiec 2005, strona 1


cze 12 2005 Dzisiaj krótko
Komentarze: 2

Dziaisj krótko bo już późno i trzeba iść spać:)
KKDK

.mała - punkt dla Ciebie:) Nie wiem co znaczy homo i tylko mi sie tak wydawało ale teraz to juz sam nie wiem. Nastepnym razem postaram sie dokładniej sprawdzać informacje ktore piszę. No i jeszcze ten nieszczęsny heteroseksualista :) oczywiście pozdrawiam też HETEROSEKSUALISTKI.

InnaM - Ciesze sie, że czujesz sie podbudowana. Mysle ze większość ludzi ma podobne poglądy niemniej jednak to przeważnie mniejszość głośniej krzyczy i zagłusza resztę.

Fanaberka - daj linki do tych blogów z chęcią poczytam.

zapiski-taty : :
cze 10 2005 Homo-sapiens
Komentarze: 3

Dziś w Warszawie parada gejów, powszechnie potępianych i dyskryminowanych. Jeszcze parę lat temu najprawdopodobniej sam bym wyśmiewał i pomstował na nich. Na szczęście człowiek mądrzeje z wiekiem i jak na chwilę obecną mój stosunek do nich jest całkowicie ambiwalentny. Normalnie mi po prostu nie przeszkadzają no bo jeśli dwóch gejów postanawia być ze sobą to dlaczego mam im tego zabraniać. Prawdopodobnie zarówno ich jak i moje geny praktycznie się nie różnią a czy o 'człowieczeństwie' i 'byciu dobrym' ma świadczyć to z kim sypiam? Wogóle to ciekawa sprawa jest z tymi gejami no bo tak, dwóch całujących się facetów to wielkie zgorszenie i niesmak generalnie PFUJ ale dwie kobiety w namiętnym pocałunku już takiego zgorszenia nie sieją. Zarówno dwóch facetów jak i dwie kobiety to taki sam homoseksualizm (homo znaczy chyba pojedynczo albo jeden nie jestem pewien ale chyba tak. A jeśli tak to co znaczy homogenizowany?:)
Szczytem głupoty uważam plakaty 'ZAKAZ PEDAŁOWANIA' rozwieszane przez Narodowe Odrodzenie Polski (NOP). Po lekturze ich strony internetowej (www.nop.org.pl) normalnie się zbulwersowałem głupotą tych 'golonych łbów'. Tak się zbulwersowałem, że aż wystosowałem do nich list (patrz niżej). Już widzę jak moje Słoneczko, pyta PO CO? no ale musiałem napisać bo mnie krew zalewa, że takie palanty chodzą po tej ziemi i jeszcze wydaje im się, że są nadzieją dla Polski. Na wysłany email raczej nie spodziewam się odpowiedzi, niemniej jesli takową dostaną nie omieszkam jej opublikować na tym blogu.
Pozdrawiam wszystkich czytających bloga: heteroseksualistów, homoseksualistów, białych, czarnych, żółtych, czechów, niemców, żydów, hindusów, francuzów, anglików, polaków.

Pozdrawiam LUDZI!!!

(Na zakończenie taka ciekawostka. EINSTEIN po przybyciu do Ameryki kiedy emigrował z Niemiec dostał do wypełnienia formularz. W rubryce rasa wpisał CZŁOWIEK:)

>------------------------- email do NOP --------------------------- Muszę powiedzieć, że włos na głowie mi się zjeżył po lekturze Państwa strony. Wyraźnie powołujecie się na wartości chrześcijańskie niemniej jednak przestrzeganie praw Bożych w Państwa wykonaniu to nic innego jak 'święta' wojna charakteryzująca się brakiem poszanowania jakichkolwiek wartości ludzkich czy chrześcijańskich. Piszecie o homoseksualistach i o tym że należy ich leczyć. W zasadzie pomijam tutaj zasadność i możliwość leczenia homoseksualistów, gdyż według wiedzy jaką posiadam nie ma możliwości wyleczenia geja z bycia gejem. Mam jednak pytanie, skoro NOP pragnie edukować tych biednych ludzi jakie akcje edukacyjne poczyniło w tym kierunku lub jakie zamierza przedsięwziąć. Jestem przekonany, że rozklejanie plakatów z napisem 'zakaz pedałowania' nie przekona żadnego geja do zostania heteroseksualistą.
Jestem Polakiem i czuję się wspaniale wiedząc, że żyje w Polsce, jednak przeraża mnie trochę myśl, że wśród moich rodaków znajdują się osoby o takich jak Państwa poglądy.
Na zakończenie proszę, w miarę możliwości o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań:

1. Skoro wszyscy są dziećmi Bożymi to czy pedały też nimi są?
2. Czy Bóg pochwaliłby nienawiść jaką prezentują członkowie NOP?
3. Czy NOP akceptowałby zasiadającego w Polskim sejmie posła mającego korzenie żydowskie, niemiecki, rosyjskie, czeskie etc.?
4. Ideologia nacjonalizmu propagowana przez Hitlera opierała się na ekstarminacji Żydów, co członkowie NOP sądzą o antysemityźmie?
5. Czy nie-Polak jest 'gorszym' człowiekiem?

zapiski-taty : :
cze 07 2005 Urodziny, alkohol i święty medalik.
Komentarze: 1

Szkrab się rozchorował tak więc z ZOO nici. Niestety przeznaczenie chciało inaczej i nie udało mi się zrobić dziecku niespodzianki. Przynajmniej nie udało mi się zrobić dziecku niespodzianki w terminie. W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej uda się nam nareszcie spotkać i gdzieś wyrwać. Z racji, że nie poszliśmy do zwierząt, postanowiliśmy nie siedzieć w betonowym mieście i pojechaliśmy do innego mniejszego betonowego miasta do moich rodziców. Wizyta w miarę udana nie licząc ostrej dyskusji na temat mojego wujka pijaka i jego zachowania. ‘Problem’ alkoholowy wujka jest powszechnie znany i komentowany w rodzinie. Wujek niejednokrotnie pokazał, na co go ‘stać’ i przykre jest to co powiem ale nie mam najlepszego o nim zdania. Przede wszystkim przegina tym, że jeździ po pijanemu. (Fakt nic mu się nie stało i na szczęście nikomu nic jeszcze nie zrobił, ale ile można tak ryzykować). Czasami myślę, że najlepiej było by donieść na niego tylko, co policja zrobiłaby z takim zgłoszeniem? Zaczają się na niego czy jak? Nie wiem, ale strasznie mnie to denerwuje a jeszcze bardziej mnie denerwuje to, że nic nie robie i nic nie przychodzi mi do głowy, co można by zrobić. Mam nadzieje, że temu głupkowi nic się nie stanie i nic nikomu nie zrobi.
Wracając do urodzin to Słońce moje też niedługo ma urodziny i chciałbym dać jej jakiś naprawdę szczególny prezent a wyjdzie chyba jak zwykle czyli nieciekawie i szaro. Zapytałem kiedyś, co by chciała dostać na urodziny. Odpowiedź zaskoczyła mnie przede wszystkim oryginalnością, oraz tym, że wypowiedziała to tak pewne i szybko, że widać było od razu, że po prostu na tym jej naprawdę zależy. Otóż Słoneczko odpowiedziało, że na urodziny chce mieć dziecko... To byłby wspaniały prezent, ale wiadomo na razie musimy jeszcze czekać i nie ma mowy o seksie bez zabezpieczeń ani tym bardziej o ciąży. Ale zacząłem kombinować. Parę blogów temu ‘M’ dał nam link do strony sióstr Dominikanek klauzurowych (http://www.dominikanki.republika.pl/pasek_sw_dominika.html). Dzidziusia nie dam ale może uda mi się załatwić chociaż ten pasek. Z racji, że siostry mieszczą się w Krakowie a nie było możliwości pojechać tam przed urodzinami, poprosiłem je listownie o przesłanie paska św. Dominika, o którym piszą na stronie. Nie pamiętam dokładnie kiedy wysłałem list ale raczej na pewno wydaje mi się, że było to po 24.05.2005 maja (Priorytet). Odpowiedź dostałem już 03.06.2005. Przesłany list zawierał:

1. Broszurę z modlitwą d św. Dominika oraz jego życiorysem
2. Medalik
3. Wydrukowaną na komputerze kartką z zapewnieniem sióstr, że w dniu 24.05.2005 została odprawiona msza w również naszej intencji.

Ciekawe jest to, że na kartce oryginalny tekst brzmi: W dniu 24 maja zostanie odprawiona... (Końcówkę w wyrazie ‘zostanie’ przekreślono i zmieniono długopisem na ‘ła’ czyli msza ‘zostaŁA’ już odprawiona:).
W pierwszej chwili byłem rozżalony (coś na zasadzie obrażonego dziecka, które nie dostało tego co chciało) ale później zacząłem się zastanawiać, no bo tak: siostry dostają najprawdopodobniej dziesiątki takich listów dziennie, chcąc pięknie odpowiadać na każdy list nie robiłyby nic innego, nie mają zapewnienia (prócz moich słów w liście), że dostaną pieniądze za pasek no bo jakby nie było jedwabny pasek z nadrukowaną modlitwą musi kosztować.

Nie mam żalu do sióstr, że zamiast oczekiwanego paska dostałem jedynie medalik i broszurę z modlitwą do św. Dominika, z pewnością nam to pomoże a już na pewno nie przeszkodzi.

zapiski-taty : :